W jednym ze szkockich ośrodków dziedzictwa historycznego w Angus ma miejsce niezwykłe zjawisko, które wymyka się próbom racjonalnego tłumaczenia.
Zastraszacze

W jednym ze szkockich ośrodków dziedzictwa historycznego w Angus ma miejsce niezwykłe zjawisko, które wymyka się próbom racjonalnego tłumaczenia. Jeden ze znajdujących się tam starych radioodbiorników odbiera sygnały, które zdaniem pracowników centrum są dowodem na działanie sił nadprzyrodzonych.
Urządzenie marki Pye, które znajduje się na terenie Montrose Air Station - lotniska polowego pełniącego dziś funkcję muzeum, zostało wyprodukowane 70 lat temu. Mimo braku jakiegokolwiek zasilania, radio emituje dźwięki, które mogą przyprawić o dreszcz emocji. Z głośnika słychać bowiem audycje, które z pewnością nie są nadawane przez żadną z rozgłośni. Wśród nagrań, które można usłyszeć, znajdują się przemówienia Winstona Churchilla, koncerty Orkiestry Glenna Millera oraz inne programy z czasów II wojny światowej.
"Słyszałem Glenna Millera i rozpoznałem piosenkę 'At Last'." - twierdzi Bob Sutherland zarządzający ośrodkiem. "Natężenie dźwięku było bardzo słabe, ale muzyka była rozpoznawalna."
Radioodbiornik, który pamięta czasy II wojny światowej nie jest podłączony do gniazdka elektrycznego ani żadnego innego źródła zasilania. Technicy, którzy próbowali przyjrzeć się urządzeniu z bliska, po zdjęciu tylnej pokrywy znajdowali tylko pajęczyny i czające się w nich pająki.
"Nawiedzone radio" to nie jedyne mrożące krew w żyłach zjawisko, którego można doświadczyć na terenie Montrose Air Station. W ośrodku upamiętniającym ludzi, którzy służyli niegdyś w Królewskich Siłach Lotniczych (RAF) mają też miejsce inne niesamowite rzeczy. Nie brakuje doniesień o duchach, przekręcających się samodzielnie klamkach czy odgłosach kroków. - poinformował szkocki serwis stv.tv. O ile jednak do meldunków o duchach czy tajemniczych odgłosów wiele osób podchodzi z przymrużeniem oka, to "nawiedzone radio" zdołało już przekonać największych sceptyków.
Wolontariusze pracujący na terenie centrum zapewniają, że w rejonie byłej bazy nie ma żadnego nadajnika, który mógłby emitować tak silny sygnał. "To jest tak stary radioodbiornik, że prawdopodobnie by eksplodował, gdyby go uruchomić." - dodaje jeden z pracowników.
O dziwnych zjawiskach, które mają miejsce na terenie Montrose Air Station Heritage Centre informuje m.in. oficjalna strona internetowa ośrodka. Mamy zatem do czynienia z interesującym zjawiskiem, któremu powinno się nadać zastrzeżenie "niezwykłe" lub "niewyjaśnione" albo z niesamowitą akcją marketingową, która ma w oryginalny sposób przyciągnąć uwagę zwiedzających.
Artykul: niewiarygodne.pl
pietras1987 27.07.2025 07:20
181 wyświetleń
3 komentarzy
0 ocena
Drukuj
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się by zagłosować.