O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.
Artykuły

Wojenne anioły

Legendy o żołnierzach - widmach pojawiają się w opowieściach o słynnych bitwach od stuleci.

Legendy o żołnierzach - widmach pojawiają się w opowieściach o słynnych bitwach od stuleci. Najstarsze legendy o pojawiających się znikąd żołnierzach pochodzą ze starożytnej Asyrii, gdzie widma szturmowały miasta na pustyni. W "Iliadzie" Homera bogowie walczyli po obu stronach greckiego konfliktu. W wielu bitwach biblijnych aniołowie pomagali tym, którzy sławili imię boga.



Współczesne bitwy również mają swoje niewyjaśnione zjawiska.
W 1971 r. w Wietnamie grupa żołnierzy amerykańskich usłyszała obok siebie kroki plutonu żołnierzy widm. Jeśli ktoś w Anglii zapuści się w okolice hrabstwa Somerset, gdzie wedle legendy istnieje grób króla Artura i królowej Ginevry, można tam nocą usłyszeć chrzęst zbroi
rycerzy - duchów, pełniących straż przy grobie króla. Są też legendy o śpiących rycerzach, którzy na sygnał mają obudzić się i walczyć w obronie dynastii, rodu czy kraju.

Bardzo dużo opowieści o widmowych wojownikach pojawiło się podczas pierwszej i drugiej wojny światowej. Najsłynniejsza opowieścią z tego rodzaju była legenda o Aniołach z Mons. W czasie straszliwej bitwy
23 sierpnia 1914 roku, w rejonie Mons w zachodniej Belgii, przewaga Niemców była miażdżąca. Brytyjczycy powstrzymali natarcie i umożliwili wojskom francuskim bezpieczny odwrót. To zakrawało niemal na cud.
W opowieściach o bitwie pojawił się motyw nadnaturalnych zjawisk. Ponoć w najtrudniejszym momencie bitwy, kiedy Niemcy mogli pokonać Brytyjczyków, jeden z żołnierzy zaintonował modlitwę po łacinie, która sprawiła, że pojawiło się na polu bitwy wiele widmowych aniołów - łuczników. Ku zdumieniu żołnierzy anioły wyciągają srebrne strzały i celują w kierunku wroga. Nacierający Niemcy padają od widmowych strzał, ale na ich ciele nie pojawia się żadna rana.

Podobnych historii podczas pierwszej wojny światowej pojawiało się więcej. Duchy, które pojawiały się na niebie albo na polu bitwy, pomagały aliantom w pokonaniu Niemców i zadawały im poważne straty.
Wiele z tych opowieści było wymyślnych przez dziennikarzy, którzy w trudnych momentach chcieli podnieść na duchu rzesze czytelników obserwujących działania wojenne. A jak było naprawdę? Kto tam był, ten wie.

pietras1987 01.10.2009 13:17 559 wyświetleń 0 komentarzy 0 ocena Drukuj

0 komentarzy

Pozostaw komentarz

Zaloguj się, aby napisać komentarz.
  • Żadne komentarze nie zostały dodane.


Ocena zawartości jest dostępna tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się by zagłosować.
Niesamowite! (0)0 %
Bardzo dobre (0)0 %
Dobre (0)0 %
Średnie (0)0 %
Słabe (0)0 %
Zaloguj
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.
Zapomniałeś/aś hasła?

Ostatnio Widziani
· Matys15 tygodni
· pietras198783 tygodni
· hanah3089 tygodni
· Legion178 tygodni
· MAXIMUS190 tygodni
· Szakal2406239 tygodni
· knt77273 tygodni
· mateusz69p317 tygodni
· Tester335 tygodni
· AnthonyCug341 tygodni

Zarejestrowanych: 3,977
Gości online: 1
Najnowszy użytkownik:
AnthonyCug