Włochy Nawiedzony dom w Spoleto
Gaetano Bastianelli i jego rodzina przeprowadzili się do kupionego za atrakcyjną cenę domu w Spoleto (Umbria).
Gaetano Bastianelli i jego rodzina przeprowadzili się do kupionego za atrakcyjną cenę domu w Spoleto (Umbria). Poprzedni właściciel pozostawił w nim po sobie niemal wszystko, nie informując jednak, że dom jest nawiedzony. Horror zaczął się już pierwszego dnia. Wkrótce potem na ścianach pojawiła się nieznana substancja, słychać było dziwne dźwięki, a także dochodziło do samozapłonu przedmiotów. Miejscowy historyk opowiedział im też o wydarzeniach, które miały tam miejsce prawie 40 lat temu.
Po serii nocnych jęków i przeraźliwego skrzypienia schodów, jakie przez ostatnie 3 lata miały miejsce w domu jednej z włoskich rodzin, jej członkowie zdecydowali się pozwać do sądu poprzedniego właściciela domu, który miał nie zawiadomić ich, że ten jest nawiedzony.
Gaetano Bastianelli (lat 57) wraz z żoną Stefanią w 2005 roku za 120.000 euro zakupili dom w umbryjskim mieście Spoleto. Poprzedni właściciele zostawili na miejscu całe wyposażenie – od mebli po szklanki.
- Uważaliśmy to za interes życia – podkreśla Bastianelli.
Para dodaje jednak, że nie wiedziała, iż dom przy ul. Santo Chiodo zbudowano w pobliżu nieistniejącego dziś cmentarza Pozzi Ginori i że dziwne wydarzenia z lat 70-tych ub. wieku wymagały przeprowadzenia w nim egzorcyzmu i wizyty grupy badaczy zjawisk paranormalnych z Uniwersytetu w Perugii.
Bastianelli przypomina sobie, że aktywność ducha zaczęła się już pierwszej nocy.
- Obudziłem się nagle o 1 albo 2 w nocy. Spod drzwi łazienki sączyła się woda. Odkręcony kurek z ciepłą wodą spowodował, iż całe pomieszczenie wypełniło się parą. Moja żona była tym zdziwiona, ponieważ sprawdzała wszystko przed pójściem spać.
Następnego dnia, jak mówi właściciel domu, duchy pozostawiły po sobie na ścianach „świecący zielonkawy nalot” przypominający pleśń.
Stan rzeczy pogarszał się z dnia na dzień. Dźwięk łańcuchów zbudził pewnego dnia 10-letnią córkę Bastianellich i z niewyjaśnionych powodów samozapłonowi uległa kosiarka do trawy i samochód pani domu.
Bastianelli zdecydował się na wynajęcie prawnika, który miał pomóc mu w sprawie związanej z oskarżeniem poprzedniego właściciela domu o to, że nie poinformował ich o fakcie, iż w domu dzieją się dziwne rzeczy.
- Jesteśmy w dobrej sytuacji – powiedział prawnik. Zgodnie z artykułem 1490 włoskiego prawa, należy poinformować nabywcę o możliwych problemach.
Miejscowy historyk, Sergio Grifoni potwierdził, iż w tym domu w 1977 roku przeprowadzono egzorcyzm na mieszkającej tam wówczas dziewczynce.
- Lokalne gazety donosiły o przypadku dziewczynki opętanej przez diabła, którą zabrano do biskupa. Nic nie pomagało aż do czasu, kiedy nie zwrócił na nią swej uwagi papież Jan Paweł II.
Wydarzenie zostało potwierdzone przez głównego watykańskiego egzorcystę, o. Gabriela Amortha.
- Papież Wojtyła przeprowadził egzorcyzm na dziewczynce, która tarzała się po podłodze w swym domu.
Amorth nie potwierdził jednak, czy chodziło o dom przy Santo Chiodo.
· Matys | 15 tygodni |
· pietras1987 | 83 tygodni |
· hanah30 | 89 tygodni |
· Legion | 178 tygodni |
· MAXIMUS | 190 tygodni |
· Szakal2406 | 239 tygodni |
· knt77 | 273 tygodni |
· mateusz69p | 317 tygodni |
· Tester | 335 tygodni |
· AnthonyCug | 341 tygodni |
Zarejestrowanych: 3,977 |
Gości online: 1 |
Najnowszy użytkownik: |
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się by zagłosować.