Nawiedzony dom w Strasicach
Spontanicznie wybuchające pożary, nadpalone i zniszczone sprzęty, wybuchające żarówki i termometry czy gotująca się w akwariach woda - z tym wszystkim od jakiegoś czasu muszą zmagać się mieszkańcy czeskich Stra¹ic.
Zastraszacze
Nawiedzony dom w Stra¹icach
Spontanicznie wybuchające pożary, nadpalone i zniszczone sprzęty, wybuchające żarówki i termometry czy gotująca się w akwariach woda - z tym wszystkim od jakiegoś czasu muszą zmagać się mieszkańcy czeskich Stra¹ic. Kilka tygodni temu w domu Mraèków zaczął się prawdziwy horror. Eksperci są tak samo bezradni, jak i podejrzliwi co do źródeł fenomenu, który zagraża bezpieczeństwu i zdrowiu właścicieli domu.
Rodzina Mraèków ze Stra¹ic (powiat Rokycany) w zachodniej części Czech od kilku tygodni prześladowana jest przez dziwne wydarzenia, takie jak niewielkie pożary, które wybuchają w całym domu czy też pękające bez przyczyny szyby. Wszystko zaczęło się w dzień św. Wacława, tj. 28 września b.r.
Ręcznik zapalił się rzekomo bez niczyjej ingerencji (fot. za: tn.cz)
Eksperci od zjawisk paranormalnych uznali, że rodzina Mraèków padła ofiarą poltergeista - zjawiska manifestującego się głównie poprzez zjawiska telekinetyczne, jednakże jest to zbyt daleko idące przypuszczenie.
Mrackowie musieli radzić sobie samemu z gaszeniem kilkudziesięciu pożarów dziennie. Zapłonowi ulegały m.in. plastikowe torby, obrazy czy też gniazdka elektryczne. Co więcej znienacka w domu pękają szyby, wybuchają żarówki i termometry a przy jednej okazji woda w akwarium zaczęła się gotować - donoszą „Lidove Noviny".
Zniszczeniu uległ także sprzęt elektroniczny. Z racji tego, co dzieje się w domu rodzina nie przesypia nocy.
- Czekamy tylko, aż pojawią się nowe pożary. Nasz syn przeprowadził się do babci, ale my musimy tu zostać, aby je gasić. To nasz dom, sami go budowaliśmy i przez 10 lat wszystko wydawało się być w porządku. Nie możemy pozwolić, aby teraz się spalił - mówi Hana Mrackowa. Według relacji „Lidovych Novin" dom został sprawdzony przez geofizyka, którego zadaniem było wykrycie swoistego promieniowania, które mogło wywoływać zdarzenia uznawane za paranormalne. Mimo wszystko, nie natrafiono na żadne ślady.
Problemem starali się zająć także przedstawiciele dostawcy energii, jednakże inspektorom nie udało się wykryć w domu niczego podejrzanego.
Na koniec z dziwnymi zjawiskami starała się zmierzyć firma telekomunikacyjna, która próbowała zmierzyć w budynku poziom „fal o wysokiej częstotliwości".
Gniazdka elektryczne z domu Mraèków zostały nadpalone od zewnątrz, co wskazuje według niektórych, że powodem nie było zwarcie (fot. za: Lidovky.cz)
Wykluczono już kilka możliwych przyczyn niepokojących i zagrażających życiu i zdrowiu mieszkańców zjawisk. Według ekspertów problemów tych nie powoduje znajdująca się w pobliżu domu stacja transformatorowa w zakładzie wodociągowym, ani też elektrownia słoneczna, której jeszcze nie uruchomiono, a w której głównego sprawcę problemów widział właściciel feralnego domu, Jiøí Mraèek.
Fizyk Ludek Pekarek podchodzi do sprawy bardziej chłodno twierdząc, że w grę nie wchodzą usterki elektryczne, ani niezidentyfikowane promieniowanie, bowiem według jego opinii nie spowodowałoby ono zapłonu mokrego ręcznika czy innych przedmiotów. Podejrzewa on, że w domu dochodzić może do zapłonu łatwopalnej substancji.
Burmistrz, Jiøí Hahner, jest zaniepokojony tym, co dzieje się w Stra¹icach.
- Nie chcemy wpadać w okultyzm i pragniemy wyjaśnić to w sposób naukowy, jednakże na razie jest to bardzo trudne - powiedział.
Hahner dodaje, że rodzina ucierpiała psychicznie na całym incydencie. Jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie w ciągu najbliższego czasu, Mraèkowie będą musieli przenieść się do mieszkania komunalnego.
- Rozbiórka to oczywiście radykalne rozwiązanie, zaś oni tego nie chcą - mówi Hahner zaznaczają, że w przypadku dalszych zdarzeń w domu zainstalowany zostanie sprzęt monitorujący oraz rejestrujący.
Dom Mraèków stał się także tematem żywo poruszanym w mediach, choć wraz z tym jak został on odseparowany taśmą pojawiło się wiele wątpliwości, w tym te związane z innymi świadkami domniemanych wydarzeń. Wśród nich znajdować miał się m.in. fotograf Jiøí Bervida, który obserwował tlący się obraz.
Mimo tego, że wielu widziało w przypadku ze Stra¹ic ingerencję sił nadprzyrodzonych sprawa ma być może podłoże zupełnie techniczne, bowiem z tego typu problemami oprócz Mracków borykają się także inne rodziny.
Pan domu przy żarówce, która eksplodowala z nieznanych przyczyn (fot. za: Rokycansky.denik.cz)
To co dzieje się w Stra¹icach nie jest jednak unikatem ani na skalę europejską. Podobne wydarzenia odnotowano, choć na większą skalę m.in. we Włoszech i Hiszpanii, jednakże na początku należy odróżnić tego typu zdarzenia od manifestacji tzw. poltergeistów - czyli „hałaśliwych duchów", choć zjawiska te nie mają nic wspólnego z ingerencją z zaświatów. Zwykle wiążą się one z tzw. fenomenem telekinetycznym , czyli osoby wokół której się ogniskują. Badania przeprowadzone na osobach, które podejrzewano o skłonności do generowania często niszczycielskich i mimowolnych „ataków" poltergeistów wykazywały pewne charakterystyczne cechy. Zwykle dotyka to młodych dziewcząt i najczęściej ustaje po pewnym czasie. Mimo to nie wszyscy są skłonni do dostrzegania w przypadkach manifestacji poltergestów zjawiska telekinezy. Według innych przypadki te tłumaczyć można wirami powietrznymi, działalnością cieków wodnych czy lewitacją powodowaną przez dźwięki.
Podobne zjawisko terroryzowało w latach 50-tych mieszkańców wsi Laroya w Hiszpanii, gdzie ogień pojawiał się samorzutnie w różnych miejscach - od stogów siana po ubrania przerażonych mieszkańców. Jednakże opisywane wydarzenia w Czechach przypomina najbardziej to, co stało się plagą mieszkańców sycylijskiej miejscowości Cannetto di Caronia. Seria tajemniczych pożarów rozpoczęła się wraz z początkiem 2004 roku. Obejmowały one m.in. spontaniczny samozapłon urządzeń domowych, zaś władze szybko wykluczyły działalność podpalacza. Straty oraz napięcie spowodowane niewyjaśnionymi zdarzeniami przyczyniły się do powstania licznych teorii, według których źródeł pożarów upatrywano m.in. w działalności demonów lub nawet kosmitów. Wszystko ustało kilka miesięcy później a do poprawy przyczynić się mogła naprawa sieci elektrycznej.
Tłumaczenie i opracowanie: INFRA
Autor: Nicola Jones
Źrodła:
- Lidove Noviny / lidovky.cz
- Prague Daily Monitor
- Telewizja Nova / tn.cz
- CTK
- Rokycansky.dennik.cz
· Matys | 15 tygodni |
· pietras1987 | 83 tygodni |
· hanah30 | 89 tygodni |
· Legion | 178 tygodni |
· MAXIMUS | 190 tygodni |
· Szakal2406 | 239 tygodni |
· knt77 | 273 tygodni |
· mateusz69p | 317 tygodni |
· Tester | 335 tygodni |
· AnthonyCug | 341 tygodni |
Zarejestrowanych: 3,977 |
Gości online: 1 |
Najnowszy użytkownik: |
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się by zagłosować.