O nie! Gdzie jest JavaScript?
Twoja przeglądarka internetowa nie ma włączonej obsługi JavaScript lub nie obsługuje JavaScript. Proszę włączyć JavaScript w przeglądarce internetowej, aby poprawnie wyświetlić tę witrynę, lub zaktualizować do przeglądarki internetowej, która obsługuje JavaScript.
Artykuły

,,Puk Ty? Precz!"

Puki, pukacze, koboldy, gremliny, gobliny, gnomy, nibelungi- niewielkie, występujące w folklorze, dobre lub złe...

Puki, pukacze, koboldy, gremliny, gobliny, gnomy, nibelungi- niewielkie, występujące w folklorze, dobre lub złe, czasem o właściwościach wampirycznych istoty, o których słyszał, lub czytał, z pewnością każdy. Istoty te łączą w sobie cechy fizyczne krasnali, krzatów, nissów, czy elfów, lecz różnią się od nich sposobem życia i metodami działania. Także i charakterem. ,,Duchy głębionowe", jak zwykło się je czasem nazywać, zdają się być znacznie bardziej kapryśne, przez co znacznie bardziej ludzkie, od ich dobrych ,,kuzynów". Duchy te, powiązane z siłami natury, przyrody, będące manifestacją ludzkich lęków i próbą dialogu ze ,,ślepym losem", występują niemal w każdej kulturze. Duchy głębinowe- duchy, czy też duszki mieszkające często pod ziemią, na które ludzie bywają często zdani. A jeśli nie są, zawsze mogą na duszka zrzucić niepowodzenie.

Puki, pukacze, liczyrzepy Pukacze, to polska nazwa na kornwalijskie duchy głębinowe zwane knocker'sami, mające nawiedzać kopalnie, w szczególnoci cyny. Chrakteryzują się duża dozą niezdecydowania względem swoich ofiar- bywają pomocne, ukazując wyjście z szybów, czy ratując górników przed zawałem korytarza. Innym razem mamią i straszą podróżników stuknięciami, udawaniem odgłosów, stąd też ich nazwa. Przychylność pukaczy można sobie zyskać pozostawiając im drobny poczęstunek. Knocker'si to podobno duchy Żydów, biorących udział w ukrzyzowaniu Jezusa Chrystusa i zesłanych za karę do Kornwalii. Na przykładzie tej legendy, widać łączenie się animizmu celtyckiego z nawiązaniami do tradycji chrześcijańskich. Duchy te boją się znaku krzyża, dlatego też górnicy w XI i XII wieku nie nosili przy sobie tego symbolu. Strach bowiem cznyi pukacza agresywnym. Puki to leśna wersja pukaczy, występują w tradycji słowiańskiej, jako duchy lubiące trzeszcześć gałęziami i powodować szumy wiatry. W wierzeniach germańskich puki to zdegenerowane elfy, lubiące się w złośliwościach. Puka można odgonić powtarzając ,,Puk ty? Precz!". Liczyrzepa jest po części naszym rodzimym duchem głębinowym, działającym w Karkonoszach. Związany jest ze śląskiem i strzeże skarbów tej ziemi. Nie wiadomo, czy jest jeden Liczyrzepa, czy kilku. W źródłach (ryciny, gazety, podania) niemieckich Liczyrzepe określa się mianem Rubezahl'a. W tradycji śląskiej jest to z kolei imię jednego z Liczyrzep. Duch ten pomaga sprawiedliwym i dba o nich, zsyła natomiast nieszczęścia na chciwych i pazernych ludzi. Ukazuje się pod postacią karła, olbrzyma, czy zwierząt. Warto zaznaczyć, o czym przekonałem się osobiście, że wiara w liczyrzepę po dziś dzień jest mocno zakorzeniona w tradycyjnych śląskich rodzinach, szczeólnie z tradycjami górniczymi.

3 G i 1 N- gremliny, gnomy, gobliny, Nibelungi Gremliny, jako irlandzkie Leprechauny mające pilnować skarbców ze złotem, czy niemieckie lumpernikle były znane już we wczesnym średniowieczu. Są to chochliki- psotliwe, rozrabiające istotki, którym sprawia przyjemność przekszadzanie ludziom, w szczególności psucie sprzętu. Pojęcie ,,gremlin" zostało spopularyzowane przez prasę bryytyjską na początku XX wieku. Obwiniano je za błędy np: w druku, czy sprzęty. Miało to charakter humorystyczny. Stąd też pojęcie ,,gremlin effect" - określenie sytuacji, gdzie przedmiot powinien działać, mimo, że ne działa. Angielscy lotnicy podczas II Wojny Światowej donosili o tym, iż w ich kabinach pojawiają się małe, mglise istotki, które psocą i śmieją się. Naukowiec Alpin Macgregor napisał kiedyś, że pewien pilot RAF-u, biorący udział w bitwie o Anglie zwierzył mu się, że gremliny prześladują go przez całe życie. Jak wiadać elemnty baśniowe, tradycja może, nawet w czasach współczesnych, stanowić autoterpaię. Gobliny to typowo złe, brytyjskie istoty. Niskie, o zielonej skórze, agresywne, miały szkodzić ludziom, a także napadać na ich siedziby. Wiara w gobliny przetrwała ekspansje wikingów, norewgów, normanów, sasów i za ich pośrednictwem, w różnych postaciach przeniknęła do innych kultur. Etymologia Gnomów nie jest znana. Prawdopodobnie ich nazwa pochodzi od germańskiego ,,gnumm". To uniwersalne istoty dla kultury europejskiej posiadające wiele cech wspólnych- są doskonałymi szlifiarzami, złotnikami, rzemieślnikami. Unikają ludzi, z natury płoche. Charakteryzują je duże, pokryte owłosieniem stopy i podłóżne nosy. Na wielu niemieckich rycinach gnomy przedstawiane są z bokobrodami. Odmianą gnomów, bardzo zbliżoną do nich z opisu są Nibelungi zwane czesto błędnie Niflungami (duchami liliputów, zamieszkujących skandynawskie krainy mgieł). Nibelungi, czy raczej Nibelungowie, to ród karłów, w którym to posiadaniu było wiele skarób i magicznych przedmitów, jak pierścień. Opowiada o nich epos rycerski ,,Niedola Nibelungów", a także anonimowy tekst ,,O pierścieniu Nibelungów".

Koboldy Z racji na bardzo dobry artykuł o koboldach w wikiepadii, pozwolę sobie go zacytować: ,,Postać pochodząca z folkloru niemieckiego, obecnie często spotykana w literaturze fantastycznej i grach fabularnych. Dawni niemieccy górnicy uważali, że koboldy podmieniają srebro na uważane wtedy za bezużyteczne nikiel, kobalt, wolfram. Stąd pochodzi nazwa kobaltu.Zwykle niewidzialne, koboldy mogły ukazywać się w postaci zwierząt, ognia lub ludzi. Koboldy są najczęściej przedstawiane w postaci humanoidów wielkości dzieci. Koboldy żyjące w domach noszą typowo wiejskie ubrania, zamieszkujące kopalnie zwykle mają garby i są brzydkie, zaś te, które pływają okrętami noszą odzienie charakterystyczne dla marynarzy.Legendy mówią o trzech głównych typach koboldów. Najczęściej spotykaną grupą są domowe duchy dwojakiej natury - z jednej strony wykonujące drobne prace za mieszkańców, z drugiej - czyniące wiele złośliwości, jeśli się je lekceważy. Do takich koboldów folklor zalicza m. in. Króla Goldemara, Hinzelmanna i Hödekina. W niektórych okolicach rodzaj ten nosi odrębne nazwy, np. Heinzelmännchen w Kolonii. Drugim typem są koboldy żyjące w podziemiach, zwłaszcza kopalniach. To właśnie one były podejrzane o podkradanie cennych rud. Wreszcie trzecia grupa, której przedstawicieli określa się mianem klabautermann, są to stworzenia towarzyszące marynarzom.Wiara w koboldy jest wyraźnym przykładem przetrwania pogańskich zwyczajów jeszcze po chrystianizacji Niemiec. Występowała z całą pewnością jeszcze w XIII wieku wśród chłopów. Niektóre z praktyk związanych z koboldami wywodzą się najprawdopodobniej ze starożytnej greckiej wiary w kobalosy, rzymskie duszki żyjące w gospodarstwach domowych, lub germańskie duchy zwane kofewalt.W wielu krajach europejskich występuje lub występowała wiara w podobne istoty, dość powiedzieć o goblinach, gnomach, czy krasnalach." Koboldom przypisywano także zdolności wampiryczne- miały żywić się krwią i energią dzieci zrodzonych z nieprawego łoża.

Tomas 19.05.2010 22:06 1052 wyświetleń 0 komentarzy 0 ocena Drukuj

0 komentarzy

Pozostaw komentarz

Zaloguj się, aby napisać komentarz.
  • Żadne komentarze nie zostały dodane.


Ocena zawartości jest dostępna tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się by zagłosować.
Niesamowite! (0)0 %
Bardzo dobre (0)0 %
Dobre (0)0 %
Średnie (0)0 %
Słabe (0)0 %
Zaloguj
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.
Zapomniałeś/aś hasła?

Ostatnio Widziani
· Matys15 tygodni
· pietras198783 tygodni
· hanah3089 tygodni
· Legion178 tygodni
· MAXIMUS190 tygodni
· Szakal2406239 tygodni
· knt77273 tygodni
· mateusz69p317 tygodni
· Tester335 tygodni
· AnthonyCug341 tygodni

Zarejestrowanych: 3,977
Gości online: 1
Najnowszy użytkownik:
AnthonyCug